Nieśmiałość dziecka a zajęcia grupowe.

Nieśmiałość dziecka wynika z różnych czynników. Wychowanie, towarzystwo lub po prostu spokojny charakter, budują postawy malucha, które mogą sprzyjać zamykaniu się w sobie. Jeśli rodzeństwo jest dominujące lub dzieci na podwórku są głośniejsze i bardziej aktywne, może to powodować, że nasze dziecko stoi zawsze, gdzieś z boku.


Oczywiście uczmy malucha, że takie zachowanie jest super i czasem zachowanie indywidualności czy cenienie spokoju jest ważniejsze niż wkręcenie się w grupę, ale jeśli zachowania takie prowadzą do całkowitej izolacji, to sytuacja nie jest poprawna.
W takim przypadku powinniśmy bezwzględnie dążyć do wspierania dziecka w kontaktach międzyludzkich. Świetnym na to sposobem jest wdrażanie dziecka we wszelakie aktywności grupowe. Zapiszmy je na zajęcia gry na instrumencie, na karate lub kółko plastyczne. Nie chodzi nawet o to, aby rozwijało swoje talenty, ale po prostu pod kontrolą przebywało w grupie wiekowo zbliżonej do niego, dzięki czemu zacznie oswajać się z towarzystwem, a może nawet pozyska nowych kolegów czy koleżanki.


Praktycznie taka forma nie ma żadnych wad. Mimo to na początku na pewno zmagać będziemy się z niechęcią dziecka do uczestniczenia w tego typu zajęciach. Ustalmy z góry termin okresu próbnego i trzymajmy się tego postanowienia.
Dodatkowo możemy zabierać dziecko częściej w miejsca, gdzie pojawiają się rówieśnicy. Łyżwy, basen czy plac zabaw to świetne formy spędzania czasu wspólnie z dzieckiem. Na początku nie tyle chodzi o to, aby łapał maluch kontakt z innymi, a bardziej o samo podpatrywanie przez niego zachowań innych dzieci. Może jeśli zobaczy, że dzieci są w grupach, świetnie bawią się razem, to postanowi spróbować w ten sam sposób spędzać czas.


Nie bądźmy dla maluchów alternatywą. Nie pozwólmy, aby zastępowały nami swoich kolegów. Wytłumaczmy dziecku, że ono ma swój czas na znajomych i my też mamy czas dla siebie.
Myślę, że dzięki tym wszystkim zasadom nasze dziecko rozwinie się wszechstronnie. Będzie ciekawe świata i otwarte na nowe znajomości. Nie odwlekajmy więc w czasie wprowadzania malucha w świat innych ludzi.